łąkach, recytował z pamięci wiersze dawne i wiersze nowe, powiadające o tym, że wszystko przemija.<br> Jakby na potwierdzenie sensu tych wierszy zjawiał się przed nim brzozowy zagajnik z osypującymi się liśćmi, a nad nim nitki babiego lata miotane przez wiatr.<br><gap reason="sampling"><br><page nr=45><br> Z brewerii, z rozpierającego go i wyraźnie bodącego mięsiwa napadł tuż przed Wilią kolędników idących nie tylko z turoniem, ale z Bogiem zrobionym z akacjowego drzewa, pobił Trzech Króli wędrujących do tego Boga i zabierając im dary bagate, spoił ich gorzałką do nieprzytomności.<br> Pijani, zataczając się od rowu do rowu, śpiewali na cały głos gminne piosenki, które czuć było końskim nawozem