Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.27 (22)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przywódcą słabszego. Jednak gdy rozsypuje się zwarta banda, zazwyczaj okazuje się, że z jej bossa wychodzi mięczak. Tak stało się w przypadku Leszka Millera.
Premier był zawsze pewny, że będzie miał w Sejmie bezwzględną większość. W dodatku tak się zakochał we własnym wizerunku, że znalazł się w sytuacji, gdy odgrywanie twardziela nie wystarcza. A tu trzeba być naprawdę zręcznym i twardym. Trzeba na szantaż odpowiedzieć szantażem. Zachować pokerową minę i powiedzieć: "jesteśmy w tym samym pokoju, a wy grozicie, że odbezpieczycie granat. Proszę bardzo, wtedy rozerwie nas wszystkich". Miller nie okazał się na to dość mocny. W porównaniu z premierem i
przywódcą słabszego. Jednak gdy rozsypuje się zwarta banda, zazwyczaj okazuje się, że z jej bossa wychodzi mięczak. Tak stało się w przypadku Leszka Millera.<br>Premier był zawsze pewny, że będzie miał w Sejmie bezwzględną większość. W dodatku tak się zakochał we własnym wizerunku, że znalazł się w sytuacji, gdy odgrywanie twardziela nie wystarcza. A tu trzeba być naprawdę zręcznym i twardym. Trzeba na szantaż odpowiedzieć szantażem. Zachować pokerową minę i powiedzieć: "jesteśmy w tym samym pokoju, a wy grozicie, że odbezpieczycie granat. Proszę bardzo, wtedy rozerwie nas wszystkich". Miller nie okazał się na to dość mocny. W porównaniu z premierem i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego