z dostępnością leków" - powiedziała Mirryena Deeb ze stowarzyszenia firm farmaceutycznych RPA.<br>Według danych południowoafrykańskich władz, co dziesiąty mieszkaniec 45-milionowego kraju jest nosicielem wirusa HIV. Rząd na kupno drogich lekarstw nie ma jednak pieniędzy, jakich żądają wielkie firmy międzynarodowe i tłumaczy, że jedynym rozwiązaniem jest import tańszych odpowiedników.<br>Przedstawiciele koncernów twierdzą, że wielokrotnie proponowały RPA zakup leków po obniżonej cenie a także, że niektóre środki, np. zapobiegające zarażeniu dzieci przez matkę, są relatywnie tanie. Z kolei rząd mówi, że pomimo długotrwałych negocjacji obniżone ceny były i tak za wysokie. "Te obniżki to po prostu za mało" - potwierdza Ellen Hoen z organizacji