Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
postanowił: "Róża musi to wszystko zobaczyć. Teraz chyba uspokoi się moja biedna Róża". Ledwie osiedli Z Jadwigą w starym pałacu przy Piazza dei Pilotti, sprowadzono Różę.
Istotnie pierwsze czasy pełne były upojenia. Chodziła - silna, elegancka, w swoim sześćdziesiątym roku wyglądająca na lat czterdzieści po Corso Umberto, po alejach Pincio, po tybrzańskich mostach i mówiła głośno do siebie, jeżeli nie było komu słuchać jej zachwytu. Władysław zresztą w miarę możności dotrzymywał jej towarzystwa. Mniej była wrażliwa na obrazy i rzeźby, chociaż tancerkę w Termach Dioklecjana - tę, której chyba wielki wiatr miłości utrącił głowę jak roślinie - ucałowała w stopy pytając:
- Miła ty moja
postanowił: "Róża musi to wszystko zobaczyć. Teraz chyba uspokoi się moja biedna Róża". Ledwie osiedli Z Jadwigą w starym pałacu przy Piazza dei Pilotti, sprowadzono Różę. <br>Istotnie pierwsze czasy pełne były upojenia. Chodziła - silna, elegancka, w swoim sześćdziesiątym roku wyglądająca na lat czterdzieści po Corso Umberto, po alejach Pincio, po tybrzańskich mostach i mówiła głośno do siebie, jeżeli nie było komu słuchać jej zachwytu. Władysław zresztą w miarę możności dotrzymywał jej towarzystwa. Mniej była wrażliwa na obrazy i rzeźby, chociaż tancerkę w Termach Dioklecjana - tę, której chyba wielki wiatr miłości utrącił głowę jak roślinie - ucałowała w stopy pytając: <br>- Miła ty moja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego