Typ tekstu: Książka
Autor: red. Gomulicka Barbara
Tytuł: Pisarze polskiego oświecenia
Rok: 1996
wiele zawdzięczał: „on to niegdyś łagodnością skłoniwszy mię ku sobie, roztrząsając i ośmielając moje pierwsze prace, ułatwiając nieznanemu w stolicy związki miłe i użyteczne, a nade wszystko pozwalając mi słodkiego, nauczającego z sobą obcowania, uprzyjemnił kilka lat mojej młodości" – przypomni w przypisku do rozprawy O wierszowaniu. W kręgu tych doświadczeń powstaje ciekawy wiersz Do Stanisława Trembeckiego, który mimo braku łacińskiej „ścisłości", pasował Felińskiego na poetę, „godzien stanąć obok płodów Krasickiego i Naruszewicza".
Doświadczenie drugie było politycznej natury: przy boku Czackiego włączył się Feliński w „posługi krajowe". Porządkuje prawdopodobnie metrykę koronną, zaczyna wydawać anonimowe ulotne pisma polityczne, towarzyszy
wiele zawdzięczał: &#132;on to niegdyś łagodnością skłoniwszy mię ku sobie, roztrząsając i ośmielając moje pierwsze prace, ułatwiając nieznanemu w stolicy związki miłe i użyteczne, a nade wszystko pozwalając mi słodkiego, nauczającego z sobą obcowania, uprzyjemnił kilka lat mojej młodości" &#150; przypomni w przypisku do rozprawy O wierszowaniu. W kręgu tych doświadczeń powstaje ciekawy wiersz Do Stanisława Trembeckiego, który mimo braku łacińskiej &#132;ścisłości", pasował Felińskiego na poetę, &#132;godzien &lt;gap&gt; stanąć obok płodów Krasickiego i Naruszewicza".<br> Doświadczenie drugie było politycznej natury: przy boku Czackiego włączył się Feliński w &#132;posługi krajowe". Porządkuje prawdopodobnie metrykę koronną, zaczyna wydawać anonimowe ulotne pisma polityczne, towarzyszy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego