Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
w naszych wiadomościach". Kiedy przed laty Jan Tadeusz Stanisławski jako samozwańczy profesor mniemanologii stosowanej kończył swoje monologi zamierzonym zabawnym nonsensem, nie przypuszczał chyba, że wpuszcza do mowy polskiej wirusa, który pleniąc się coraz szerzej dotrze aż do telewizji publicznej, wypierając niegdysiejsze -"i to by było wszystko na dziś", lub "i tyle byłoby na dziś". W audycji "Lalamido" usłyszałem fragment piosenki "Nic dwa razy się nie zdarza" w wykonaniu Kory. Może bym nawet nie pisał o tym fakcie, gdybym nie przypomniał sobie, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie wiele lat temu Łucja Prus jakąś wewnętrzną czystością, świeżością i kulturą wykonawczą, kiedy śpiewała ten
w naszych wiadomościach". Kiedy przed laty Jan Tadeusz Stanisławski jako samozwańczy profesor <orig>mniemanologii</> stosowanej kończył swoje monologi zamierzonym zabawnym nonsensem, nie przypuszczał chyba, że wpuszcza do mowy polskiej wirusa, który pleniąc się coraz szerzej dotrze aż do telewizji publicznej, wypierając niegdysiejsze -"i to by było wszystko na dziś", lub "i tyle byłoby na dziś". W audycji "Lalamido" usłyszałem fragment piosenki "Nic dwa razy się nie zdarza" w wykonaniu Kory. Może bym nawet nie pisał o tym fakcie, gdybym nie przypomniał sobie, jak wielkie wrażenie zrobiła na mnie wiele lat temu Łucja Prus jakąś wewnętrzną czystością, świeżością i kulturą wykonawczą, kiedy śpiewała ten
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego