Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
do mnie, ale ja się bałam jej wizyt. Do Krysi Janas przyjechała raz babcia i zabrała ją na Wielkanoc. W pociągu je rozpoznano. Siostry próbowały Krysię ratować, ale jeden z Niemców powiedział, żeby przestały, bo to się może źle skończyć dla całego internatu. Nie pamiętam jej twarzy. Miała dziewięć lat, tyle co ja.

Nie uczono nas nienawiści, tylko miłości. Przede wszystkim do Pana Jezusa. Ale nienawiść była silniejsza. Zwłaszcza w parze z miłością. Bo jak można kochać udręczonego Jezusa, a nie nienawidzić tych, co Go wydali? I jak silna musiała być nienawiść, jeśli wydano nawet małą Krysię Janas? Dlatego zawarłam umowę z
do mnie, ale ja się bałam jej wizyt. Do Krysi Janas przyjechała raz babcia i zabrała ją na Wielkanoc. W pociągu je rozpoznano. Siostry próbowały Krysię ratować, ale jeden z Niemców powiedział, żeby przestały, bo to się może źle skończyć dla całego internatu. Nie pamiętam jej twarzy. Miała dziewięć lat, tyle co ja.<br><br>Nie uczono nas nienawiści, tylko miłości. Przede wszystkim do Pana Jezusa. Ale nienawiść była silniejsza. Zwłaszcza w parze z miłością. Bo jak można kochać udręczonego Jezusa, a nie nienawidzić tych, co Go wydali? I jak silna musiała być nienawiść, jeśli wydano nawet małą Krysię Janas? Dlatego zawarłam umowę z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego