samą czy bardzo podobną częstotliwością. Wprawdzie mieszkańcy wsi zauważalnie częściej, aniżeli mieszkańcy miast, za najważniejszy problem społeczny mają 'alkoholizm', to samo można powiedzieć o 'bezrobociu' i 'spadku stopy życiowej', mieszkańcy dużych miast częściej, aniżeli pozostali respondenci, za najważniejszy problem mają 'przemoc i agresję na ulicach', ale są to różnice na tyle niewielkie, że statystycznie pomijalne i nieistotne.<br><br><gap reason="tab"><br><br> Analogiczne uwagi dotyczą związków między postrzeganiem doniosłości problemów społecznych i statusem społeczno-zawodowym. Nawet wtedy, gdy okazują się one istotne, są na tyle słabe, że ich wartość prognostyczna jest niewielka. Robotnicy i pracownicy umysłowi bez wyższego wykształcenia, ci zatem, którzy wyraźniej, aniżeli pozostałe grupy