Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Chrzest ognia
Rok: 2001
w gemmę na sukience bladej dziewczyny.
- Dawaj to - powiedziała krótko.
- Jak śmiesz? - zachłysnęła się matrona. - Czy wiesz, do kogo mówisz? To jaśnie urodzona baronówna Casadei!
Ciri rozejrzała się, upewniła, czy nikt nie słyszy.
- Baronówna? - syknęła. - Niski tytuł. A nawet gdyby szczeniara była kontessą, to powinna przede mną dygać, tak by tyłeczek był przy ziemi, a główka nisko. Dawaj broszkę! Na co czekasz? Mam ją z ciebie zedrzeć razem z gorsetem?

Ciszę, która po oświadczeniu Filippy zapadła przy stole, szybko zastąpiła wrzawa. Magiczki na wyprzódki wyrażały zdziwienie i niedowierzanie, żądały wyjaśnień. Niektóre bez wątpienia wiedziały wiele o owej przewidzianej na Władczynię Północy
w gemmę na sukience bladej dziewczyny.<br>- Dawaj to - powiedziała krótko.<br>- Jak śmiesz? - zachłysnęła się matrona. - Czy wiesz, do kogo mówisz? To jaśnie urodzona baronówna Casadei!<br>Ciri rozejrzała się, upewniła, czy nikt nie słyszy.<br>- Baronówna? - syknęła. - Niski tytuł. A nawet gdyby szczeniara była kontessą, to powinna przede mną dygać, tak by tyłeczek był przy ziemi, a główka nisko. Dawaj broszkę! Na co czekasz? Mam ją z ciebie zedrzeć razem z gorsetem? <br> <br>Ciszę, która po oświadczeniu Filippy zapadła przy stole, szybko zastąpiła wrzawa. &lt;orig&gt;Magiczki&lt;/&gt; na wyprzódki wyrażały zdziwienie i niedowierzanie, żądały wyjaśnień. Niektóre bez wątpienia wiedziały wiele o owej przewidzianej na Władczynię Północy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego