Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fronda
Nr: 8
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
przestrzeni liberalnych mediów i instytucji, przestrzeń publicznej komunikacji i publicznej aktywności. Nie jesteśmy skazani na niezróżnicowany, heroiczny krzyk moralnego protestu. Czeka nas raczej formułowanie bardziej artykułowanych deklaracji programowych, dokonywanie odpowiedzialnych wyborów życiowych i podejmowanie ostrożnych, świadomych swoich konsekwencji, decyzji politycznych.

Przede wszystkim jesteśmy już na tyle silni, aby odrzucić pewien typ radykalizmu, właściwy ludziom zepchniętym do wiecznej defensywy, pozbawionym na zawsze wpływu na rzeczywistość. To odrzucenie radykalizmu widoczne jest już w esejach Pawła Lisickiego, czy w politycznych analizach Rafała Matyi. Podobny ton można było odnaleźć w tekście "Ukradziony sobór", otwierającym poprzedni numer "Frondy", a także w wielu artykułach pojawiających się na
przestrzeni liberalnych mediów i instytucji, przestrzeń publicznej komunikacji i publicznej aktywności. Nie jesteśmy skazani na niezróżnicowany, heroiczny krzyk moralnego protestu. Czeka nas raczej formułowanie bardziej artykułowanych deklaracji programowych, dokonywanie odpowiedzialnych wyborów życiowych i podejmowanie ostrożnych, świadomych swoich konsekwencji, decyzji politycznych.<br><br> Przede wszystkim jesteśmy już na tyle silni, aby odrzucić pewien typ radykalizmu, właściwy ludziom zepchniętym do wiecznej defensywy, pozbawionym na zawsze wpływu na rzeczywistość. To odrzucenie radykalizmu widoczne jest już w esejach Pawła Lisickiego, czy w politycznych analizach Rafała Matyi. Podobny ton można było odnaleźć w tekście "Ukradziony sobór", otwierającym poprzedni numer "Frondy", a także w wielu artykułach pojawiających się na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego