względem ikonograficznym ("sztuka pod znakiem Bestii": dominacja motywów człeko- i zwierzokształtnych), a więc stosunkowo najbardziej dostrzegalnym i czytelnym nawet dla laika, malarstwo Witkacego jest wyjątkowo zwarte. Ma to istotne znaczenie i po prostu nie ma sensu odkrywanie przy tej okazji jakichś wpływów. Tego bowiem rodzaju elementy "zoomorficzne" są znane od tysiącleci nie tylko w sztuce starożytnego i Dalekiego Wschodu, lecz także potem w sztuce ludów koczowniczych, w stylu romańskim, później również w pracach takich twórców jak Bosch, Rubens, Goya, Delacroix, Böcklin, Picasso etc., chyba wystarczy. Na tym aż nazbyt <orig>mnogolicznym</> tle, <hi>"świetny artysta rosyjski - Aleksiej Jawlensky"</> pomysłowej autorce wyskoczył jak polski