Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
artystów w Paryżu. Deportowany przez rząd Vichy, trafił do Oświęcimia i tam, by przeżyć, został dyrygentem obozowej orkiestry. Po wojnie wrócił do Francji. Nie komponował przez kilkanaście lat, wolał spisywać wspomnienia. Gdy umierał w 1983 roku, w Polsce nikt nie słyszał ani o jego książkach, ani o muzyce.

- W PRL-u nie grano utworów Laksa. Siłą narzucono nam niepamięć o własnej tradycji wyrastającej ze styku kultur. Nic więc dziwnego, że fala zainteresowania tematami żydowskimi po 1989 roku wezbrała - mówi Ireneusz Socha, muzyk z podkarpackiej Dębicy i inicjator projektu "Sztetlach". W latach 80. Socha był animatorem lokalnej sceny nowofalowego rocka, a jego
artystów w Paryżu. Deportowany przez rząd Vichy, trafił do Oświęcimia i tam, by przeżyć, został dyrygentem obozowej orkiestry. Po wojnie wrócił do Francji. Nie komponował przez kilkanaście lat, wolał spisywać wspomnienia. Gdy umierał w 1983 roku, w Polsce nikt nie słyszał ani o jego książkach, ani o muzyce. <br><br>- W PRL-u nie grano utworów Laksa. Siłą narzucono nam niepamięć o własnej tradycji wyrastającej ze styku kultur. Nic więc dziwnego, że fala zainteresowania tematami żydowskimi po 1989 roku wezbrała - mówi Ireneusz Socha, muzyk z podkarpackiej Dębicy i inicjator projektu "Sztetlach". W latach 80. Socha był animatorem lokalnej sceny nowofalowego rocka, a jego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego