Typ tekstu: Książka
Autor: Jasieński Bruno
Tytuł: Palę Paryż
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1929
czerwonych, migocących światełek.
W dwadzieścia minut później, w .sztabie armii kordonowej, w miękkim, nadymionym salonie starego pałacyku, toczył się następujący dialog:
P o r u c z n i k: Czy będziemy ostrzeliwali ich holownik?
K a p i t a n: Oczywiście, wydałem już odpowiednie zarządzenia.
P o r u c z n i k: Właściwie... skoro już przyjechali... w dodatku, jak donosi depesza, nie przybijali wcale do brzegu i zachowali wszelkie środki. ostrożności... co by nam szkodziło przepuścić ich z tą żywnością do miasta? Przecież w tej chwili nie stanowią już żadnego niebezpieczeństwa i topiąc ich nic na tym
czerwonych, migocących światełek.<br>W dwadzieścia minut później, w .sztabie armii kordonowej, w miękkim, nadymionym salonie starego pałacyku, toczył się następujący dialog:<br>P o r u c z n i k: Czy będziemy ostrzeliwali ich holownik?<br>K a p i t a n: Oczywiście, wydałem już odpowiednie zarządzenia.<br>P o r u c z n i k: Właściwie... skoro już przyjechali... w dodatku, jak donosi depesza, nie przybijali wcale do brzegu i zachowali wszelkie środki. ostrożności... co by nam szkodziło przepuścić ich z tą żywnością do miasta? Przecież w tej chwili nie stanowią już żadnego niebezpieczeństwa i topiąc ich nic na tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego