Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
zdążyłem już zobaczyć. A ciekawe by było spotkać się z człowiekiem, z którym nie łączyły mnie specjalnie miłe wspomnienia, kiedy mieszkaliśmy pod wspólnym dachem, a który po długich latach rozłąki, stał mi się kimś bliskim, jak i ja dla niego, co znalazło odbicie w jego listach do mnie, po śmierci ubóstwianej żony. Uważał mnie po prostu za jej dziecko i trzymał ponoć na biurku fotografię mojej małej, nieznanej mu córeczki, Marty, jak gdyby była jego wnuczką. Po mojej drugiej "matce" nie pozostało mi nic, żadna najmniejsza nawet pamiątka, prócz jej pełnych macierzyńskiego ciepła listów. Oto ostatnia kartka, jaką otrzymałem od niej
zdążyłem już zobaczyć. A ciekawe by było spotkać się z człowiekiem, z którym nie łączyły mnie specjalnie miłe wspomnienia, kiedy mieszkaliśmy pod wspólnym dachem, a który po długich latach rozłąki, stał mi się kimś bliskim, jak i ja dla niego, co znalazło odbicie w jego listach do mnie, po śmierci ubóstwianej żony. Uważał mnie po prostu za jej dziecko i trzymał ponoć na biurku fotografię mojej małej, nieznanej mu córeczki, Marty, jak gdyby była jego wnuczką. Po mojej drugiej "matce" nie pozostało mi nic, żadna najmniejsza nawet pamiątka, prócz jej pełnych macierzyńskiego ciepła listów. Oto ostatnia kartka, jaką otrzymałem od niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego