Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
nie przypomina naszego gmachu na Rakowieckiej, co? Tu, po prostu, mieszka nasz znajomy, który na dłuższy czas wyjechał zagranicę i ja się tym mieszkaniem opiekuję. Podlewam kwiatki i w ogóle...
W pokoju pojawił się człowiek, który przed chwilą otwierał mi drzwi. Jego też to rozbawiło, podobnie jak Sławka. Punkt kontaktowy ubecji rzeczywiście wyglądał na zadbany, a kwiatkom na parapetach niczego nie brakowało.
- Na pewno pan ma dobre układy. Jeśli udało się panu doprowadzić do zmiany decyzji Komitetu Uczelnianego, który niezgodnie z planami centralnych władz dopuścił do wiecu w Auditorium Maximum... Pan się pewno domyśla, skąd pochodziła ta informacja, na której się
nie przypomina naszego gmachu na Rakowieckiej, co? Tu, po prostu, mieszka nasz znajomy, który na dłuższy czas wyjechał zagranicę i ja się tym mieszkaniem opiekuję. Podlewam kwiatki i w ogóle...<br>W pokoju pojawił się człowiek, który przed chwilą otwierał mi drzwi. Jego też to rozbawiło, podobnie jak Sławka. Punkt kontaktowy ubecji rzeczywiście wyglądał na zadbany, a kwiatkom na parapetach niczego nie brakowało.<br>- Na pewno pan ma dobre układy. Jeśli udało się panu doprowadzić do zmiany decyzji Komitetu Uczelnianego, który niezgodnie z planami centralnych władz dopuścił do wiecu w Auditorium Maximum... Pan się pewno domyśla, skąd pochodziła ta informacja, na której się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego