więc od tego, jaki model systemu wybiorą politycy - a możliwych wariantów jest co najmniej kilka - nie uciekną oni przed określeniem tzw. koszyka gwarantowanych świadczeń medycznych, czyli tego, co należy się wszystkim w zamian za nasze składki.<br>Orzeczenie Trybunału oznacza, że, niezależnie od tego, jaki system wybierze prawodawca - scentralizowany, budżetowy czy ubezpieczeniowy, oparty na prywatnych instytucjach finansowych - będzie mógł wprowadzić zarówno pobieranie opłat od pacjentów, jak i dobrowolne ubezpieczenia. Pod warunkiem, że precyzyjnie i jasno określi, za co trzeba dodatkowo płacić.<br>Najmniej prawdopodobny jest powrót do finansowania ochrony zdrowia z budżetu państwa, choć taki właśnie pomysł zgłosili już kilka tygodni temu politycy