braku mieszkaniowej perspektywy. Krajowy Fundusz Mieszkaniowy, który ma emitować nisko oprocentowane kredyty na rozwój tego budownictwa, musi być jednak na początku wyposażony przez budżet w pieniądze. Z czasem będzie się on uniezależniał od państwowej kasy, pozyskując środki ze sprzedaży obligacji hipotecznych, spłat zaciągniętych kredytów, lokowanych na jego koncie funduszów towarzystw ubezpieczeniowych, pożyczek zagranicznych itp. To jednak dopiero na przyszłość. Na razie, jeśli potwierdzi się opinia zasłyszana w ministerstwie budownictwa o dużym zainteresowaniu gmin czynszowym budownictwem, wspieranym kredytami funduszu, przybędzie w najbliższej debacie budżetowej zapalnych tematów do targowania się o rozdział publicznych pieniędzy. Jak wiadomo, zapobiegliwa minister Blida dopilnowała, aby już w