Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
z seksem.
- Nie rozumiałam, kim dla mnie jesteś, ile znaczysz w moim życiu, póki... nie odepchnąłeś mnie tam w szpitalu; jestem teraz pijana i dlatego ci to mówię, choć nie powinnam, bo kiedyś to przeciw mnie wykorzystasz.
W domu, gdy wracam nad ranem, mama wpada w histerię, grozi, że mnie ubezwłasnowolni, zamknie w zakładzie, napisze do prokuratury skargę na tych, co mnie rozpijają.
- Przecież tobie nie wolno ani kropli! Lekarze powiedzieli, że wódka to dla ciebie śmierć!
Wzruszam ramionami. Będę pił. Pił z Mileną Hrabicz, która po wódce jest szczera i mówi mi, jak wiele dla niej znaczę. Już nie jest
z seksem.<br>- Nie rozumiałam, kim dla mnie jesteś, ile znaczysz w moim życiu, póki... nie odepchnąłeś mnie tam w szpitalu; jestem teraz pijana i dlatego ci to mówię, choć nie powinnam, bo kiedyś to przeciw mnie wykorzystasz.<br>W domu, gdy wracam nad ranem, mama wpada w histerię, grozi, że mnie ubezwłasnowolni, zamknie w zakładzie, napisze do prokuratury skargę na tych, co mnie rozpijają.<br>- Przecież tobie nie wolno ani kropli! Lekarze powiedzieli, że wódka to dla ciebie śmierć!<br>Wzruszam ramionami. Będę pił. Pił z Mileną Hrabicz, która po wódce jest szczera i mówi mi, jak wiele dla niej znaczę. Już nie jest
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego