one <br>o szkole, koleżankach, o tym, co "pani" powiedziała <br>i kogo pani naprawdę lubi, i o tym, że te nowe buciki <br>pani nie są naprawdę nowe, tylko przefarbowane z tych brązowych <br>(zauważyłaś?!)... <br><br>Jakże bezmyślne wydawały jej się te wieczne rozmowy <br>o sukniach, paltach i kapeluszach, i o tym zwłaszcza, jak <br>ubierają się doktorowa z pierwszego i mecenasowa z drugiego <br>piętra, i "ile może kosztować takie futro"! <br><br><br>A one właśnie mówiły o tym z podziwem, z uniesieniem, <br>z nabożnym niemal akcentem w drżących głosach, <br>z wypiekami na policzkach! <br><br>Adela rzucała wówczas z pogardą - "burżuazja"! <br><br><br> Patrzyły na nią ze zdziwieniem - nie <br>rozumiały. Wyczuwały