do mieszkania połączonym z głośnym trzaśnięciem drzwiami, kolejno udaniem się do kuchni, otwarciem lodówki i głośnym ulaniem żółci, że dlaczegóż w tym domu nie ma niczego normalnego do jedzenia!?<br><br>Dziecko!, myślała już pogodzona z tą myślą Magda, cudowna mała istotka, która wniesie w jej życie jakże potrzebnego blasku.., będzie ją ubierała, czesała, myła, będzie ją pielęgnować w trakcie wieczornego programu telewizyjnego, i będzie też kategorycznie zabraniać różnych rzeczy!, będzie mogła ją besztać i poważnie denerwować się za różne wybryki! - kochanie, gdzie się tak wybrudziłaś?, ile razy mam ci powtarzać, żebyś nie bawiła się w ten sposób!, ile razy trzeba ci powtarzać