Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Gdy owoc dojrzewa
Rok: 1958
Czytałeś? To może i teraz mi coś przeczytasz - powiedział biorąc z nocnego stolika "Moskowskije Wiedomosti".

Bez trudu przeczytałem kilka zdań. I dopiero wtedy ojciec ze zdumieniem stwierdził, że nie wiedżieć kiedy, sam nauczyłem się czytać drukowane litery.

- Kto cię nauczył czytać?

- Gawriła...

- Lubisz Gawriłę?

- No...

- Wiesz co... - powiedział naraz ojciec - ubierz się szybko, pójdziemy go odwiedzić... Tekla na pewno się ucieszy.

- A co powie mama?

- Wymkniemy się po cichutku.

- A Kryśka?

Krysia spojrzała na mnie i rzuciła przez zęby:

- Zaczekaj, ja ci jeszeze pokażę, smarkaczu... - po czym odwróciła się do ściany i natychmiast zasnęła.

Ojciee pomógł mi zasznurować buciki i niebawem, stąpając
Czytałeś? To może i teraz mi coś przeczytasz - powiedział biorąc z nocnego stolika "Moskowskije Wiedomosti".<br><br>Bez trudu przeczytałem kilka zdań. I dopiero wtedy ojciec ze zdumieniem stwierdził, że nie wiedżieć kiedy, sam nauczyłem się czytać drukowane litery.<br><br>- Kto cię nauczył czytać?<br><br>- Gawriła...<br><br>- Lubisz Gawriłę?<br><br>- No...<br><br>- Wiesz co... - powiedział naraz ojciec - ubierz się szybko, pójdziemy go odwiedzić... Tekla na pewno się ucieszy.<br><br>- A co powie mama?<br><br>- Wymkniemy się po cichutku.<br><br>- A Kryśka?<br><br>Krysia spojrzała na mnie i rzuciła przez zęby:<br><br>- Zaczekaj, ja ci jeszeze pokażę, smarkaczu... - po czym odwróciła się do ściany i natychmiast zasnęła.<br><br>Ojciee pomógł mi zasznurować buciki i niebawem, stąpając
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego