Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.22
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
W wywiadzie pan Andrzej Sołecki mówi, że boi się wrócić do Polski ze swoimi synami, bo są ciemnoskórzy (Nie poznaję miejsc, "GL" z 20 bm.). Mówi, że może wołano by za nimi "antychryst", a skini chcieliby ich bić. Przecież u nas takie rzeczy się nie dzieją. Ten pan trochę nam ubliża. Może zdarzały się takie pojedyncze przypadki, ale nie wszyscy są tacy źli.

Emerytka z Zielonej Góry: - Usłyszałam w telewizji, że brakuje leków dla ludzi ciężko chorych na nowotwory. Polska od II wojny światowej jeszcze nie była w tak krytycznej sytuacji. Leki zawsze były i bez problemu można było dostać się
W wywiadzie pan Andrzej Sołecki mówi, że boi się wrócić do Polski ze swoimi synami, bo są ciemnoskórzy (Nie poznaję miejsc, "GL" z 20 bm.). Mówi, że może wołano by za nimi "antychryst", a skini chcieliby ich bić. Przecież u nas takie rzeczy się nie dzieją. Ten pan trochę nam ubliża. Może zdarzały się takie pojedyncze przypadki, ale nie wszyscy są tacy źli. <br><br>Emerytka z Zielonej Góry: - Usłyszałam w telewizji, że brakuje leków dla ludzi ciężko chorych na nowotwory. Polska od II wojny światowej jeszcze nie była w tak krytycznej sytuacji. Leki zawsze były i bez problemu można było dostać się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego