Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
przeczucia, od tej intuicji rzekomo kobiecej. Oczywiście i metodę też trzeba mieć i czy słyszał pan, że Cezar przekroczył Rubikon?
- Doprawdy?! Słyszałem, że groził. Więc żegnam pana, panie Sen, śnijcie sobie smacznie. Pieniążki prześlę do Monachium na poste restante.
Byłoby oczywiście o wiele gorzej, gdyby to bernardyni przebrali się za uboli lub ubole za karmelitanki, pocieszał się obolały Sen.
3
Hermann Gustav Groddek, Amos M'Tombe i Ben- -Żihad Smith siedzieli przy stoliku w ulubionej restauracji w Sully-sur-Loire.
Byli gośćmi Groddeka, handlarza bronią nuklearną i poety; miał słabość do dobrych win francuskich, które, kiedykolwiek mógł, smakował tu, Chez Lucien.
Ben
przeczucia, od tej intuicji rzekomo kobiecej. Oczywiście i metodę też trzeba mieć i czy słyszał pan, że Cezar przekroczył Rubikon?<br>- Doprawdy?! Słyszałem, że groził. Więc żegnam pana, panie Sen, śnijcie sobie smacznie. Pieniążki prześlę do Monachium na poste restante.<br>Byłoby oczywiście o wiele gorzej, gdyby to bernardyni przebrali się za uboli lub ubole za karmelitanki, pocieszał się obolały Sen.<br>3<br>Hermann Gustav Groddek, Amos M'Tombe i Ben- -Żihad Smith siedzieli przy stoliku w ulubionej restauracji w Sully-sur-Loire.<br>Byli gośćmi Groddeka, handlarza bronią nuklearną i poety; miał słabość do dobrych win francuskich, które, kiedykolwiek mógł, smakował tu, Chez Lucien.<br>Ben
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego