natura nie dość zaopatrzyła w odpowiednią ilość płatów i włókien unerwienia w mózgu. Nie znoszę głupoty i gardzę nią. Sprawy zaś socjalne, bieda i tym podobne, są to rzeczy uboczne, zbyt materialne, a przez to samo i ordynarne, abym się nimi zajmował. <page nr=101> Jak długo ludzkość istnieć będzie, zawsze będzie większość ubóstwa, a w tym i jego siła, co za tym idzie, i walka ciągnąca się w nieskończoność. Jeszcze jedna ze sztuczek natury, abyśmy mieli się czym zająć. Popatrzmy tedy na Miećka. Kretyn, głuptak, przesączony wstrętną idejką, która dogadza jego pozycji socjalnej i instynktom. Swojej niewiary nie przemacerował rozumem, przeciwnie, wierzyłby może