i zdrowie -- każdemu daje podług potrzeby to, co do onego celu wiecznego snadniej go przywieść i doprowadzić może!... Owszem, i w samym owym uskąpieniu dóbr doczesnych, co się człowieczemu rozumieniu zda niesprawiedliwością - jest w rzeczy samej objawieniem tym większym miłości i troskliwości bożej, gdy widzimy, iż tylu wiedzionych jest drogami ubóstwa i cierpienia, drogi te bowiem, o najmilsi, wąskie i cierniste, pełne dolegliwości, pewniej prowadzą do szczęścia wiecznego niźli...<br>Kilku jeno, w kruchcie stojących, spostrzegło: Derkacz na swym ostatnim miejscu, na kościelnym progu, obrócił się raptownie plecami do świętego wnijścia; ujrzeli jego bary szerokie, ramiona rozłożyste, kowalskie.<br><page nr=146> Zstąpił z owego progu