Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 39
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kiedyś koncentrowało się życie, bywali najznakomitsi. Dzisiaj ulica Kościeliska jest nieco na uboczu, choć nazywana jest zakopiańską starówką. W tym roku po raz pierwszy obchodzono jej święto.
Sobota na ulicy Kościeliskiej była dniem wyjątkowym. Najstarsza ulica Zakopanego obchodziła swój dzień. Mieszkańcy otworzyli drzwi domów, "wyzdajali" ogródki i upiekli ciasta. Odświętnie ubrani witali nadchodzących gości. A było ich wielu.
Na pomysł święta ulicy wpadała Małgorzata Wnuk, po kądzieli praprawnuczka brata Sabały, wnuczka słynnego restauratora Jana Wnuka. Podchwycił go Związek Podhalan, Urząd Miasta i Starostwo Tatrzańskie, w organizację włączyło się Radio Kraków, Biuro Promocji, Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara i Muzeum
kiedyś koncentrowało się życie, bywali najznakomitsi. Dzisiaj ulica Kościeliska jest nieco na uboczu, choć nazywana jest zakopiańską starówką. W tym roku po raz pierwszy obchodzono jej święto.<br>Sobota na ulicy Kościeliskiej była dniem wyjątkowym. Najstarsza ulica Zakopanego obchodziła swój dzień. Mieszkańcy otworzyli drzwi domów, &lt;dialect&gt;"wyzdajali"&lt;/&gt; ogródki i upiekli ciasta. Odświętnie ubrani witali nadchodzących gości. A było ich wielu.<br>Na pomysł święta ulicy wpadała Małgorzata Wnuk, po kądzieli praprawnuczka brata Sabały, wnuczka słynnego restauratora Jana Wnuka. Podchwycił go Związek Podhalan, Urząd Miasta i Starostwo Tatrzańskie, w organizację włączyło się Radio Kraków, Biuro Promocji, Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych im. A. Kenara i Muzeum
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego