zamanifestować - odwagę, niezależność. A może po prostu wyleczyć się z kompleksów. Według innych, naturyzm jest po prostu modny i przystali do niego... ze snobizmu. Rosnący popyt na nagość zaspakajają wyspecjalizowane ośrodki dla naturystów, których grono liczy już 20 milionów osób. W niektórych miejscach od przyjazdu do wymeldowania można zapomnieć o ubraniu. Tak jest w Koversadzie - największym i najsłynniejszym ośrodku, istniejącym od 1961 roku. Położony na małym półwyspie w Chorwacji (europejskim zagłębiu naturyzmu), zajmuje powierzchnię ok. 120 ha, z lądem połączony jest mostem. Spragnieni natury goście mieszkają tu wśród dziewiczej przyrody - na kempingu lub w hotelu. Do dyspozycji mają restauracje, pocztę, sklep