Belka&lt;/&gt; nic nie wskórał w &lt;name type="org"&gt;PSL&lt;/&gt;, choć do piątku ludowcy byli kuszeni stanowiskami w rządzie. Twierdzą nieoficjalnie, że oferowano im fotel ministra sprawiedliwości dla &lt;name type="person"&gt;Janusza Wojciechowskiego&lt;/&gt; i stanowisko ministra środowiska dla &lt;name type="person"&gt;Jerzego Pietrewicza&lt;/&gt;. Na razie, tuż przed wymianą ekipy rządowej, opozycja poniosła dwie porażki. W piątek nie udało się przyjąć uchwał w sprawie samorozwiązania &lt;name type="org"&gt;Sejmu&lt;/&gt; (do wymaganej większości 307 głosów zabrakło kilkudziesięciu) ani odwołać ustępującego ministra skarbu &lt;name type="person"&gt;Zbigniewa Kaniewskiego&lt;/&gt; (zabrakło pięciu głosów).&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;OPINIE&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Zbigniew Kuźmiuk&lt;/&gt;, szef klubu &lt;name type="org"&gt;PSL&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;Ten rząd będzie realizował politykę swojego poprzednika, zwłaszcza w sferze socjalnej. Na pewno go nie poprzemy.&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Marek Dyduch&lt;/&gt;, sekretarz generalny &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;Sama zmiana