Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0609
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 0609
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Dariusz Szymczycha, prezydencki minister po spotkaniu Aleksandra Kwaśniewskiego z władzami SLD.
W najbliższy piątek prezydent ponownie zaprzysięgnie rząd Belki, a Sojusz udzieli mu poparcia.
Podczas wtorkowego spotkania w Pałacu Prezydenckim politycy Sojuszu zgodnie mówili, że albo rząd Belki uzyska wotum zaufania, a w takiej sytuacji przyspieszone wybory odbyłyby się po uchwaleniu przyszłorocznego budżetu, czyli w marcu 2005 roku, bądź też wotum zaufania nie będzie, a to oznacza wybory 8 sierpnia.
Prezydent przypomniał, że jest jeszcze propozycja Marka Borowskiego, lidera SdPl, by wybory odbyły się w listopadzie. Jednak ten wariant został zdecydowanie odrzucony przez polityków Sojuszu. W nieoficjalnych rozmowach uważają oni, że
W najbliższy piątek prezydent ponownie zaprzysięgnie rząd Belki, a Sojusz udzieli mu poparcia.
Podczas wtorkowego spotkania w Pałacu Prezydenckim politycy Sojuszu zgodnie mówili, że albo rząd Belki uzyska wotum zaufania, a w takiej sytuacji przyspieszone wybory odbyłyby się po uchwaleniu przyszłorocznego budżetu, czyli w marcu 2005 roku, bądź też wotum zaufania nie będzie, a to oznacza wybory 8 sierpnia.
Prezydent przypomniał, że jest jeszcze propozycja Marka Borowskiego, lidera SdPl, by wybory odbyły się w listopadzie. Jednak ten wariant został zdecydowanie odrzucony przez polityków Sojuszu. W nieoficjalnych rozmowach uważają oni, że
Dariusz Szymczycha</>, prezydencki minister po spotkaniu <name type="person">Aleksandra Kwaśniewskiego</> z władzami <name type="org">SLD</>.<br>W najbliższy piątek prezydent ponownie zaprzysięgnie rząd <name type="person">Belki</>, a <name type="org">Sojusz</> udzieli mu poparcia.<br>Podczas wtorkowego spotkania w <name type="place">Pałacu Prezydenckim</> politycy <name type="org">Sojuszu</> zgodnie mówili, że albo rząd <name type="person">Belki</> uzyska wotum zaufania, a w takiej sytuacji przyspieszone wybory odbyłyby się po uchwaleniu przyszłorocznego budżetu, czyli w marcu 2005 roku, bądź też wotum zaufania nie będzie, a to oznacza wybory 8 sierpnia.<br>Prezydent przypomniał, że jest jeszcze propozycja <name type="person">Marka Borowskiego</>, lidera <name type="org">SdPl</>, by wybory odbyły się w listopadzie. Jednak ten wariant został zdecydowanie odrzucony przez polityków <name type="org">Sojuszu</>. W nieoficjalnych rozmowach uważają oni, że
