Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
maskowanie się - zauważył fachowo Paragon
- Po trzecie - ciągnął Mandżaro - musimy wyjaśnić, czego szukała w podziemnych korytarzach ta pani ze srebrną wiechą na głowie. Dla ułatwienia nazwijmy ją Srebrną.
- Czy malarz tam też był? - zapytał Paragon.
- Był ktoś drugi, ale go nie widziałem. Za to, że była tam Srebrna, dam sobie uciąć głowę.
- Ciekawe - zamyślił się Paragon. - Szkoda, że nie wiemy, co było w tym pokrowcu na składak.
Mandżaro wzruszył ramionami. - To drobiazg.
- A ja ci mówię, że to ważne. Bo ten składak był mi coś za ciężki.
- Dobrze, i o tym możemy pomyśleć. Najważniejsze, że do tej pory właściwie nic nie
maskowanie się - zauważył fachowo Paragon &lt;page nr=162&gt;<br> - Po trzecie - ciągnął Mandżaro - musimy wyjaśnić, czego szukała w podziemnych korytarzach ta pani ze srebrną wiechą na głowie. Dla ułatwienia nazwijmy ją Srebrną.<br> - Czy malarz tam też był? - zapytał Paragon.<br> - Był ktoś drugi, ale go nie widziałem. Za to, że była tam Srebrna, dam sobie uciąć głowę.<br> - Ciekawe - zamyślił się Paragon. - Szkoda, że nie wiemy, co było w tym pokrowcu na składak.<br>Mandżaro wzruszył ramionami. - To drobiazg.<br> - A ja ci mówię, że to ważne. Bo ten składak był mi coś za ciężki.<br> - Dobrze, i o tym możemy pomyśleć. Najważniejsze, że do tej pory właściwie nic nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego