Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 17.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
czynsz. Poza tym kierujemy sprawę do Ośrodka Pomocy Społecznej, którego pracownicy sprawdzają sytuację rodzinną i również próbują pomóc - mówi Sławomir Kołaczek, dyr. Zakładu Nieruchomości Komunalnych w Białołęce. - Rodzin, które nie płacą przez kilka lat jest niewiele. To tylko sporadyczne przypadki. Na ogół nie mamy tak ekstremalnych sytuacji, żeby na przykład uciekać się do eksmisji. W Białołęce mieszkań komunalnych jest około 450, natomiast na Pradze jest ich kilkaset. W innych urzędach takiej ewidencji w ogóle się nie prowadzi. - Jeśli o jakichś przypadkach wiemy, to wtedy, gdy rodzina zwraca się o umorzenie albo o rozłożenie długu na raty. W innych sytuacjach my o
czynsz. Poza tym kierujemy sprawę do Ośrodka Pomocy Społecznej, którego pracownicy sprawdzają sytuację rodzinną i również próbują pomóc - mówi Sławomir Kołaczek, dyr. Zakładu Nieruchomości Komunalnych w Białołęce. - Rodzin, które nie płacą przez kilka lat jest niewiele. To tylko sporadyczne przypadki. Na ogół nie mamy tak ekstremalnych sytuacji, żeby na przykład uciekać się do eksmisji. W Białołęce mieszkań komunalnych jest około 450, natomiast na Pradze jest ich kilkaset. W innych urzędach takiej ewidencji w ogóle się nie prowadzi. - Jeśli o jakichś przypadkach wiemy, to wtedy, gdy rodzina zwraca się o umorzenie albo o rozłożenie długu na raty. W innych sytuacjach my o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego