Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
krew użyźniała grządki pod hodowlę przyszłych pokoleń Żydów.
Stary Żyd położył mu rękę na ramieniu.
- Co się pan tak irytuje, panie Michał, jeszcze Niemcy do nas nie weszli, a tu granica niedaleko. A tak przy okazji, to można wiedzieć, która z moich córek pana interesuje?
- Panie Wasserman, mówmy poważnie. Musicie uciekać. Chcę wam pomóc.
- Bardzo dziękuję, naprawdę bardzo dziękuję. Widzi pan, mówią, że Żydzi są wszędzie i choć oni się zawsze kłócą, to gdy przychodzi co do czego, to sobie wszystko mówią, nu, chyba że się to im nie opłaci. Ale teraz się chyba opłaciło, bo my już jesteśmy spakowani od
krew użyźniała grządki pod hodowlę przyszłych pokoleń Żydów.<br>Stary Żyd położył mu rękę na ramieniu.<br>- Co się pan tak irytuje, panie Michał, jeszcze Niemcy do nas nie weszli, a tu granica niedaleko. A tak przy okazji, to można wiedzieć, która z moich córek pana interesuje?<br>- Panie Wasserman, mówmy poważnie. Musicie uciekać. Chcę wam pomóc.<br>- Bardzo dziękuję, naprawdę bardzo dziękuję. Widzi pan, mówią, że Żydzi są wszędzie i choć oni się zawsze kłócą, to gdy przychodzi co do czego, to sobie wszystko mówią, nu, chyba że się to im nie opłaci. Ale teraz się chyba opłaciło, bo my już jesteśmy spakowani od
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego