Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
zbyt szybko, ale ja go nie mogłem spowalniać.
Czy nie czuł się ojciec w pewien sposób ofiarą sytuacji zapoczątkowanej przez profesora Kieresa i jego nie do końca przemyślane wypowiedzi?

- Poczułem, że zaczynam brać udział w grze, którą nie ja wymyśliłem, grze, która będzie bardzo bolesna. Ale w imię prawdy i uczciwości nie mogę się z niej wycofać.

Co ojciec czuł, przeglądając teczki dotyczące ojca Konrada? Złość? Współczucie?

- Byłem załamany. Trzęsły mi się ręce. To była niedobra wiedza, serce mnie bolało.

Co to było? Głupota, jak sugeruje o. Ludwik Wiśniewski, który zna ojca Hejmę z tamtych czasów?

- To była zgoda na rozmowy
zbyt szybko, ale ja go nie mogłem spowalniać. &lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Czy nie czuł się ojciec w pewien sposób ofiarą sytuacji zapoczątkowanej przez profesora Kieresa i jego nie do końca przemyślane wypowiedzi? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Poczułem, że zaczynam brać udział w grze, którą nie ja wymyśliłem, grze, która będzie bardzo bolesna. Ale w imię prawdy i uczciwości nie mogę się z niej wycofać. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Co ojciec czuł, przeglądając teczki dotyczące ojca Konrada? Złość? Współczucie? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- Byłem załamany. Trzęsły mi się ręce. To była niedobra wiedza, serce mnie bolało.&lt;/&gt; <br><br>&lt;who3&gt;Co to było? Głupota, jak sugeruje o. Ludwik Wiśniewski, który zna ojca Hejmę z tamtych czasów?&lt;/&gt; <br><br>&lt;who4&gt;- To była zgoda na rozmowy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego