Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
pozostał naszą tajemnicą - on miał swoją dziewczynę, przypadkiem także o imieniu Magda, no a zazdrość mojego "pana" była wręcz przysłowiowa.
8 marca 1968 Jerzy przyszedł do mnie w samo południe - wiedział, że będę sama, bo przecież ci uczelniani bonzowie nie mogli opuścić takiej świetnej zabawy, jaką stwarzał ten wiec na uczelni, a mnie nie wolno było samej wychodzić z domu w takim niebezpiecznym dniu... Przyniósł mi piękną różę na Dzień Kobiet. I wtedy pierwszy raz poszliśmy do łóżka - nie żeby z wielkiej ochoty - jakby na złość całemu światu. Proszę bardzo - niech się kłócą, biją, niech udają, że są tacy ważni, że
pozostał naszą tajemnicą - on miał swoją dziewczynę, przypadkiem także o imieniu Magda, no a zazdrość mojego "pana" była wręcz przysłowiowa.<br>8 marca 1968 Jerzy przyszedł do mnie w samo południe - wiedział, że będę sama, bo przecież ci uczelniani bonzowie nie mogli opuścić takiej świetnej zabawy, jaką stwarzał ten wiec na uczelni, a mnie nie wolno było samej wychodzić z domu w takim niebezpiecznym dniu... Przyniósł mi piękną różę na Dzień Kobiet. I wtedy pierwszy raz poszliśmy do łóżka - nie żeby z wielkiej ochoty - jakby na złość całemu światu. Proszę bardzo - niech się kłócą, biją, niech udają, że są tacy ważni, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego