woli ich ślicznym cisiom i powabnym dupeńkom, a zrobił to nie bez upodobania...<br>ciało pedagogiczne jednakże uznało to za zmowę, za spisek przeciwko moralności, i obie panny, Drzewiecka i Zienkiewiczówna, otrzymały na półrocze obniżony stopień ze sprawowania, a także ostrzeżenie, że jeśli coś podobnego się powtórzy, zostaną skreślone z listy uczennic tego znanego lwowskiego zakładu naukowego: gimnazjum Zofii Strzałkowskiej przy ulicy Zielonej pod numerem dwudziestym drugim...<br>i usłyszałam cichy śmiech tatka, który spytał konspiracyjnym szeptem:<br>- Ja też jestem porucznikiem rezerwy, czy więc?...<br>i teraz śmiali się oboje, i usłyszałem tupot nagich stóp, tatuś ścigał mamę do sąsiedniego pokoju, mama biegała wokół