Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.02 (1)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to nie jest moja specjalność - bronił się Adam. Służył jednak fachową radą przy "rozbrajaniu" flaszki, wykazał się też znajomością marek szampana.
- Trenerze, pan zatrzyma dla mnie szklaneczkę z Cinzano - poprosił Apoloniusza Tajnera, który pełnił rolę gospodarza i polewał.
Kiedy rozmowa zeszła na noworoczne bale, Małysz przyznał, że jedyny, w którym uczestniczył, odbył się jeszcze w szkole podstawowej.
- Nigdy nie byłem na balu. Prawdę mówiąc, nie jestem mistrzem tańca. Z żoną jeszcze jakoś mi idzie, bo ona wie, że ma prowadzić mnie w tańcu. Ale jakby to było z jakąś inną partnerką? Co miałbym jej powiedzieć: Weź i mnie poprowadź? - śmiał się
to nie jest moja specjalność&lt;/&gt; - bronił się Adam. Służył jednak fachową radą przy "rozbrajaniu" flaszki, wykazał się też znajomością marek szampana.<br>&lt;q&gt;- Trenerze, pan zatrzyma dla mnie szklaneczkę z Cinzano&lt;/&gt; - poprosił Apoloniusza Tajnera, który pełnił rolę gospodarza i polewał.<br>Kiedy rozmowa zeszła na noworoczne bale, Małysz przyznał, że jedyny, w którym uczestniczył, odbył się jeszcze w szkole podstawowej.<br>&lt;q&gt;- Nigdy nie byłem na balu. Prawdę mówiąc, nie jestem mistrzem tańca. Z żoną jeszcze jakoś mi idzie, bo ona wie, że ma prowadzić mnie w tańcu. Ale jakby to było z jakąś inną partnerką? Co miałbym jej powiedzieć: Weź i mnie poprowadź?&lt;/&gt; - śmiał się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego