swój udział w logosie. [...] Prawdziwe posiadanie rzeczy - jak głoszą filozofowie: i Husserl, i Heidegger, a przed nimi liczni myśliciele religijni - możliwe jest tylko w oddaleniu od świata i wyzuciu się z siebie.<br>Cytowani krytycy mają największe zasługi w ukształtowaniu nowego obrazu pisarza. Białoszewski to poeta metafizyczny, strażnik rzeczywistości, filozof bytu, uczestnik fascynującej "wyprawy w pozaludzkie", czuły i zachłanny opisywacz wszystkiego, życzliwy świadek istnienia.<br>Zastanawiam się jednak, czy w tej filozoficznej, "wyniosłej" perspektywie poeta nie został trochę przekłamany, czy nie przeceniono jego filozofii, przymykając oczy na niepokoje, dramatyzm i rozterki. Czy nie należałoby poety bronić - przed olimpijskością jego postawy, przed niezwykłą perspektywą