Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
się z nich wyśmiewam.
- Przepraszam.
- Jeszcze jedno, Bizbirze. Pamiętaj, że nie mówimy o zwykłej rzece. Mówimy o rzece, ze źródeł której czerpała wodę Arunta.
- Chcesz powiedzieć, że to, co niepokoi twoją rzekę, może mieć jakiś związek z Kryształem? - spytał Bizbir po chwili. Pomimo usilnych starań nie udało mu się zaobserwować uczuć rzeki.
- Może. Cóż innego mogłoby tak zaintrygować Srebrzystą Rzekę?
- Spytaj ją!
- Srebrzysta Rzeka jest jedyną rzeką, która nie chce odpowiadać na moje pytania. Jest zbyt dumna na rozmowę ze zwykłym śmiertelnikiem, skoro toczy wody ze Źródła Arunty.
Mędrcy umilkli. Bizbir zastanawiał się nad słowami Tymona, a ten ponownie zanurzył rękę
się z nich wyśmiewam.<br>- Przepraszam.<br>- Jeszcze jedno, Bizbirze. Pamiętaj, że nie mówimy o zwykłej rzece. Mówimy o rzece, ze źródeł której czerpała wodę Arunta.<br>- Chcesz powiedzieć, że to, co niepokoi twoją rzekę, może mieć jakiś związek z Kryształem? - spytał Bizbir po chwili. Pomimo usilnych starań nie udało mu się zaobserwować uczuć rzeki.<br>- Może. Cóż innego mogłoby tak zaintrygować Srebrzystą Rzekę?<br>- Spytaj ją!<br>- Srebrzysta Rzeka jest jedyną rzeką, która nie chce odpowiadać na moje pytania. Jest zbyt dumna na rozmowę ze zwykłym śmiertelnikiem, skoro toczy wody ze Źródła Arunty.<br>Mędrcy umilkli. Bizbir zastanawiał się nad słowami Tymona, a ten ponownie zanurzył rękę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego