dzieją się straszne rzeczy.<br><br>Znów zapada cisza. Blanka zachęca do buntu przeciwko trenerowi:<br><br>Czy wy się dobrze czujecie? Tacy jesteśmy bierni, ale oni nas olewają! Dlaczego jacyś "oni" mają nas tak traktować!<br><br>Po pytaniu Krzysztofa zapada dłuższa cisza:<br><br>- Czy na pewno problem tych "onych" został rozwiązany?<br><br>Odpowiada Blanka:<br><br>- Czuję sprzeczne uczucia zawodu i złości, trochę też wobec grupy...<br><br>Krzysztof:<br><br>- Skieruj to do określonych osób!<br><br>Blanka:<br><br>- Część kieruję do ciebie, bo jestem zła, że nas zostawiasz, czuję też złość do Agnieszki, a w ogóle czuję się bezradna, bo rzucam pomysł i też nic!<br><br>Zyta:<br><br>Mnie jest wygodnie. Krzysztof, ale czy wobec niezadowolenia