Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.14 (11)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Żanety i drugiej ich córki Wioletty - ledwie 16.
- To była dziecięca miłość. Byłem głupi - bije się w piersi.
Maria odeszła. Zabrała córki. Osiem lat temu wyjechała do Niemiec z nowym przyjacielem, pracowała tam w farbryce leków. Bytomski widział córkę po raz ostatni rok temu. Przyjechała w odwiedziny.
- Była szczera i uczuciowa jak ja. Ona nie mogła zabić Karolinki - Bytomski powtarza uparcie.
Tak samo wstrząśnięty jest Adam Mikulec (62 l.), dziadek Żanety. Przeciera łzy, wspominając wnuczkę. Trenowała zapasy w rudzkim klubie Slavia.
Ale w klubie już tak dobrego zdania o Żanecie nie ma nikt. - Żaneta pojawiła się z siostrą w 1993 r
Żanety i drugiej ich córki Wioletty - ledwie 16.<br>&lt;q&gt;- To była dziecięca miłość. Byłem głupi&lt;/&gt; - bije się w piersi.<br>Maria odeszła. Zabrała córki. Osiem lat temu wyjechała do Niemiec z nowym przyjacielem, pracowała tam w farbryce leków. Bytomski widział córkę po raz ostatni rok temu. Przyjechała w odwiedziny.<br>&lt;q&gt;- Była szczera i uczuciowa jak ja. Ona nie mogła zabić Karolinki&lt;/&gt; - Bytomski powtarza uparcie.<br>Tak samo wstrząśnięty jest Adam Mikulec (62 l.), dziadek Żanety. Przeciera łzy, wspominając wnuczkę. Trenowała zapasy w rudzkim klubie Slavia.<br>Ale w klubie już tak dobrego zdania o Żanecie nie ma nikt. &lt;q&gt;- Żaneta pojawiła się z siostrą w 1993 r
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego