gwarantem utrzymania tych kontaktów i podtrzymania przy życiu naszej wsiowej kultury. Związani z kręgami władzy gminnej, wprawdzie byłej ale zawsze, gwarantują jeszcze coś innego.&lt;orig&gt;Ochlapusy&lt;/&gt; mogą bowiem spać spokojnie nie dręczone wątpliwościami o skład personalny władz Stowarzyszenia. I jak dowiedziono powyżej nic w tym złego. Ważne tylko, aby w Stowarzyszeniu udało się odejść od schematów myślowych typu: "Nie, tego nie zaprosimy do Stowarzyszenia, bo nabroił" (czytaj: na zebraniu wytknął sołtysowi przekręty, za które zresztą później go odwołano) albo "Głosowanie składu władz Stowarzyszenia zrobimy oczywiście jawne" (czytaj: I tak wszyscy będą głosować TAK).<br>Jeśli takie podejście będzie nadal dominować, to zamiast Stowarzyszenia