Typ tekstu: Książka
Autor: Barańczak Stanisław
Tytuł: Poezja i duch uogólnienia
Rok wydania: 1996
Lata powstania: 1970-1996
i dzisiaj - dojść literatura: do usprawiedliwiania własnego zakłamania i zniewolenia, do otwartego propagowania go jako postawy obrzydliwej wprawdzie, ale jedynie logicznej i rozsądnej, ba, odpowiedzialnej i heroicznej nawet:

Czy jest nam źle?... Być może niejednego boli
Uwiera coś przy karku, oddech nagle dławi

Ale tak właśnie rodzą perłopławy
Tak z udręczania, krwi, potu i soli
Scala się łza klejnotów
Jej jasność objawić
Trzeba, mój literacie. Reszta jest milczeniem
Bełkotem morza. Niemym skorupy cierpieniem
("Perła")

Skąd jednak, mimo tych wszystkich przemyślnych racjonalizacji i samousprawiedliwień, biorą się owe mgliste wyrzuty sumienia, o których wspominaliśmy już parokrotnie? Jest to problem szczególnie pouczający. Okazuje się
i dzisiaj - dojść literatura: do usprawiedliwiania własnego zakłamania i zniewolenia, do otwartego propagowania go jako postawy obrzydliwej wprawdzie, ale jedynie logicznej i rozsądnej, ba, odpowiedzialnej i heroicznej nawet:<br><br>&lt;q&gt;Czy jest nam źle?... Być może niejednego boli<br>Uwiera coś przy karku, oddech nagle dławi<br><br>Ale tak właśnie rodzą perłopławy<br>Tak z udręczania, krwi, potu i soli<br>Scala się łza klejnotów<br>Jej jasność objawić<br>Trzeba, mój literacie. Reszta jest milczeniem<br>Bełkotem morza. Niemym skorupy cierpieniem<br>("Perła")&lt;/&gt;<br><br> Skąd jednak, mimo tych wszystkich przemyślnych racjonalizacji i samousprawiedliwień, biorą się owe mgliste wyrzuty sumienia, o których wspominaliśmy już parokrotnie? Jest to problem szczególnie pouczający. Okazuje się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego