ukryć, potrzebowali ludzi o niekwestionowanej lojalności, sprawnych fizycznie i umysłowo. Żołnierze pierwsi przychodzili na myśl. Schatzu, przeklęta fontanna pomysłów, podsunął ideę wykorzystania nie związanych kontraktami małżeńskimi oficerów rezerwy po badaniach psychiatrycznych: takich, którzy regularnie głosowali w wyborach i mieli bezpośrednio do czynienia z Wojnami Ekonomicznymi (jako drobni bandyci giełdowi, stali udziałowcy czy spekulanci funduszów). Nolens volens Hunt w końcu na to przystał, bo ten akurat wariant wymagał jeszcze pewnej przedwstępnej selekcji kandydatów, co dawało dodatkowy dzień-dwa. <br>Niestety, Moore uwinął się piorunem i w poniedziałek rano na biurku przed Huntem leżała lista dwunastu nazwisk (paper only). Na drugiej, rezerwowej, widniało sześć