Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
do złamania prawa przez firmę pana Ostrowskiego. Widocznie czuł się tak pewnie, że nie przejmował się brakiem koncesji na międzynarodowy handel bronią. Uważał, że to są sprawy drugorzędne, które da się załatwić za pomocą tych, którzy są jego patronami w Polsce. Wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego konsorcjum amerykańskie z taką ufnością podchodzi do nieznanej nikomu firmy, w tak delikatnej sprawie jak uzbrojenie. Ktoś musiał za Ostrowskiego poręczyć. Teraz tylko pozostaje odpowiedź na najważniejsze pytanie: kto polecił Amerykanom firmę Ostrowski Arms?
GAJ


Gromosław Czempiński, były szef Urzędu Ochrony Państwa

Ostrowski mógł złamać polskie przepisy już przez sam fakt, że przystąpił - bez wymaganych
do złamania prawa przez firmę pana &lt;name type="person"&gt;Ostrowskiego&lt;/&gt;. Widocznie czuł się tak pewnie, że nie przejmował się brakiem koncesji na międzynarodowy handel bronią. Uważał, że to są sprawy drugorzędne, które da się załatwić za pomocą tych, którzy są jego patronami w &lt;name type="place"&gt;Polsce&lt;/&gt;. Wciąż nie mogę zrozumieć, dlaczego konsorcjum amerykańskie z taką ufnością podchodzi do nieznanej nikomu firmy, w tak delikatnej sprawie jak uzbrojenie. Ktoś musiał za &lt;name type="person"&gt;Ostrowskiego&lt;/&gt; poręczyć. Teraz tylko pozostaje odpowiedź na najważniejsze pytanie: kto polecił Amerykanom firmę &lt;name type="org"&gt;Ostrowski Arms&lt;/&gt;?&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;GAJ&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Gromosław Czempiński&lt;/&gt;, były szef &lt;name type="org"&gt;Urzędu Ochrony Państwa&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;&lt;name type="person"&gt;Ostrowski&lt;/&gt; mógł złamać polskie przepisy już przez sam fakt, że przystąpił - bez wymaganych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego