Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Seans
Rok: 1997
Milena Hrabicz w czarnym swetrze i prawie białych, wytartych wranglerach, płaszcz skórzany położyła na kolanach, odgarnęła włosy, twarz ku niebu wzniesiona, rozchylone usta, aż brodate obłoki jak mężczyźni przystają i wszystko nieruchomieje w chwili, gdy Milena Hrabicz pije wino - do ostatniej kropli za jednym przechyleniem flaszki; potem trwamy we wspólnym, ufnym oczekiwaniu, aż trunek zadziała, jeszcze dziesięć, jeszcze pięć minut i ropucha świata przemieni się w księcia; dobrze jest mieć wtedy obok siebie Lenkę, niewyobrażalnie dobrze.
Aśka, nie szukam w tobie Mileny, szukam nowej Pani dla mojego bezkrólewia i dlatego patrzę, jak podnosisz do ust butelkę, bo jednak zdecydowałaś się spróbować
Milena Hrabicz w czarnym swetrze i prawie białych, wytartych wranglerach, płaszcz skórzany położyła na kolanach, odgarnęła włosy, twarz ku niebu wzniesiona, rozchylone usta, aż brodate obłoki jak mężczyźni przystają i wszystko nieruchomieje w chwili, gdy Milena Hrabicz pije wino - do ostatniej kropli za jednym przechyleniem flaszki; potem trwamy we wspólnym, ufnym oczekiwaniu, aż trunek zadziała, jeszcze dziesięć, jeszcze pięć minut i ropucha świata przemieni się w księcia; dobrze jest mieć wtedy obok siebie Lenkę, niewyobrażalnie dobrze.<br>Aśka, nie szukam w tobie Mileny, szukam nowej Pani dla mojego bezkrólewia i dlatego patrzę, jak podnosisz do ust butelkę, bo jednak zdecydowałaś się spróbować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego