Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 5 (153)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
eksponaty
Katarzyna Radomyska

Człowiek zza szyby zwracał na siebie uwagę nonszalanckim wyrazem twarzy. Jeśli tak wyglądał przed śmiercią, to na pewno nie zdawał sobie sprawy z przeznaczenia, jakie nad nim wisiało. Jego wąsaty towarzysz natomiast sprawiał wrażenie, jakby był przestraszony za dwóch. Czy zdawał sobie sprawę, że będzie zabity i ugotowany? Gdyby ten pierwszy wiedział, że jego ciało zostanie zmniejszone do wielkości lalki i wystawione w muzealnej gablocie, byłby zapewne tak samo przerażony jak ten drugi.
Ci dwaj mężczyźni żyli osiemdziesiąt lub dziewięćdziesiąt lat temu. Zmarli lub zostali zamordowani gdzieś w Ameryce Południowej, lecz okoliczności ich śmierci nie są znane, dopiero
eksponaty&lt;/&gt;<br>&lt;au&gt;Katarzyna Radomyska&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Człowiek zza szyby zwracał na siebie uwagę nonszalanckim wyrazem twarzy. Jeśli tak wyglądał przed śmiercią, to na pewno nie zdawał sobie sprawy z przeznaczenia, jakie nad nim wisiało. Jego wąsaty towarzysz natomiast sprawiał wrażenie, jakby był przestraszony za dwóch. Czy zdawał sobie sprawę, że będzie zabity i ugotowany? Gdyby ten pierwszy wiedział, że jego ciało zostanie zmniejszone do wielkości lalki i wystawione w muzealnej gablocie, byłby zapewne tak samo przerażony jak ten drugi.&lt;/&gt;<br>Ci dwaj mężczyźni żyli osiemdziesiąt lub dziewięćdziesiąt lat temu. Zmarli lub zostali zamordowani gdzieś w Ameryce Południowej, lecz okoliczności ich śmierci nie są znane, dopiero
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego