Typ tekstu: Książka
Autor: Myśliwski Wiesław
Tytuł: Widnokrąg
Rok: 1996
nie wrócił. Więc jak było nie lubić Kruczka.
Z pozoru niczym szczególnym się nie wyróżniał, zwykły kundel, a jak
wyrzekał wujek Władek, nawet trochę przymały jak na wiejskiego,
gospodarskiego psa. Cała wieś była zresztą w takich Kruczkach. Nie
przeszło się obok żadnego obejścia, żeby coś tam nie szczerzyło zębów,
nie ujadało, nie urywało się z łańcucha. Wiadomo jednak było, że odwaga
tych psich złości kryje się tylko w łańcuchach, bo spuszczone z
łańcuchów, stawały się łagodne jak baranki i zazwyczej umykały przed
człowiekiem. Za to nocami jakby odbijały sobie wszystkie za dnia
doznane upokorzenia, latały, gryzły się, parzyły, wyły i na
nie wrócił. Więc jak było nie lubić Kruczka.<br> Z pozoru niczym szczególnym się nie wyróżniał, zwykły kundel, a jak<br>wyrzekał wujek Władek, nawet trochę przymały jak na wiejskiego,<br>gospodarskiego psa. Cała wieś była zresztą w takich Kruczkach. Nie<br>przeszło się obok żadnego obejścia, żeby coś tam nie szczerzyło zębów,<br>nie ujadało, nie urywało się z łańcucha. Wiadomo jednak było, że odwaga<br>tych psich złości kryje się tylko w łańcuchach, bo spuszczone z<br>łańcuchów, stawały się łagodne jak baranki i zazwyczej umykały przed<br>człowiekiem. Za to nocami jakby odbijały sobie wszystkie za dnia<br>doznane upokorzenia, latały, gryzły się, parzyły, wyły i na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego