krew przywołuje krew,<br>i w sukience Suzie, a podarowała mi ją, gdy rozstawałyśmy się, ona i Duddie, i ja, Hermie, w Bagdadzie, w przeddzień wyjazdu, stoję w półmroku podziemnego korytarza i nasłuchuję kroków, i po chwili go widzę, jeszcze nie wie, kto go tu oczekuje, a gdy poznaje mnie, podbiega, ujmuje moją twarz w ręce, i wiem, co mi Felek powie, i ja mówię mu to samo, i kryjemy się w jednej z pustych nisz...<br>i zanim zamknęłam oczy, wydawało mi się, że dostrzegam świętego byka króla Minosa, że Felek wcieli się w niego, a ja stanę się kruczoczarną jałówką lub