Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
jakoby nic nie pozostała kapitanowi Sakowskiemu z tamtych pięknych czasów służby w legiach generała Dąbrowskiego - Atoli gorsze było to, że za przykładem dowódcy, jeśli chodziło o wdrażanie w umysły żołnierskie pojęć karności i dyscypliny, nie szczędzili rąk i głosu oficerowie subalterni, a także starszy sierżant kompanijny...
Ze zgrozą ściskającą gardło ujrzał raz Kazimierz na placu ćwiczeń, jak młody porucznik przed frontem plutonu podszedł do żołnierza, który zrobił fałszywy ruch bronią; dobył szpady i - bez jednego słowa - ostrze jej oparł na bucie owego niedołęgi... Straszny dreszcz przeszedł w plutonie.. Oficer sparł się oburącz na gardzie szpady i, wciąż głucho milczący, począł nią
jakoby nic nie pozostała kapitanowi Sakowskiemu z tamtych pięknych czasów służby w legiach generała Dąbrowskiego - Atoli gorsze było to, że za przykładem dowódcy, jeśli chodziło o wdrażanie w umysły żołnierskie pojęć karności i dyscypliny, nie szczędzili rąk i głosu oficerowie subalterni, a także starszy sierżant kompanijny...<br>Ze zgrozą ściskającą gardło ujrzał raz Kazimierz na placu ćwiczeń, jak młody porucznik przed frontem plutonu podszedł do żołnierza, który zrobił fałszywy ruch bronią; dobył szpady i - bez jednego słowa - ostrze jej oparł na bucie owego niedołęgi... Straszny dreszcz przeszedł w plutonie.. Oficer sparł się oburącz na gardzie szpady i, wciąż głucho milczący, począł nią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego