Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
chórem w Zakopanem. Widziała jednego z dorosłych chórzystów nagiego w łóżku Wojciecha K. Widziała Wojciecha K. trzymającego okrakiem na kolanach 14-letniego chórzystę. Kobieta po powrocie do Poznania zażądała ustąpienia Wojciecha K. Efekt? - Nigdy w życiu nie byłam tak zaszczuta. Wojciech K. zgromadził grono najbardziej wiernych rodziców. Gdyby skinął ręką, ukamienowaliby mnie - mówi ta kobieta".

Nasuwająca się myśl, że "grono najbardziej wiernych rodziców" to było grono wierne pedofilskim preferencjom Wojciecha K., że byli to rodzice popierający pedofilię i pod rygorem doprowadzający własne pociechy celem dostarczenia dyrygentowi zboczonych doznań, jest nader wątpliwa, raczej byli to rodzice nie znajdujący wystarczających uzasadnień dla podejrzeń
chórem w Zakopanem. Widziała jednego z dorosłych chórzystów nagiego w łóżku Wojciecha K. Widziała Wojciecha K. trzymającego okrakiem na kolanach 14-letniego chórzystę. Kobieta po powrocie do Poznania zażądała ustąpienia Wojciecha K. Efekt? - Nigdy w życiu nie byłam tak zaszczuta. Wojciech K. zgromadził grono najbardziej wiernych rodziców. Gdyby skinął ręką, ukamienowaliby mnie - mówi ta kobieta".&lt;/&gt;<br><br>Nasuwająca się myśl, że "grono najbardziej wiernych rodziców" to było grono wierne pedofilskim preferencjom Wojciecha K., że byli to rodzice popierający pedofilię i pod rygorem doprowadzający własne pociechy celem dostarczenia dyrygentowi zboczonych doznań, jest nader wątpliwa, raczej byli to rodzice nie znajdujący wystarczających uzasadnień dla podejrzeń
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego